3. Od allonimu do allotopii

To teraz przyjrzymy się najprostszej i najpraktyczniejszej metodzie światotwórczej w narrative designie, czyli projektowaniu doświadczenia narracyjnego gracza.

Poniższa grafika koncepcyjna gry Command and Conquer: Tiberium Wars przedstawia dobrze znany Golden Gate Bridge w San Francisco, jednak zniszczony i pokryty krystaliczną substancją obcego pochodzenia.

Grafika promocyjna serii Tiberium Wars

Command and Conquer: Tiberium Wars, EA: EA Los Angeles 2007 [PC].

Żeby opisać tę grafikę koncepcyjną, potrzebujemy nazwy tego kryształu, czyli tyberium. Encyklopedia uniwersum, Command & Conquer Wiki definiuje go następująco:

Tyberium (przez rasę Scrin zwane Ichor) jest tajemniczym krystalicznym materiałem, który pojawił się na Ziemi w 1995 roku [...]. Jego nazwa wzięła się od rzeki Tybr, gdzie miał uderzyć meteoryt, który przywiózł na Ziemię tę obcą subtancję. Prorok Kane jednakże uważał, że tyberium zostało odkryte przez Bractwo Nod i dlatego też wywodził jego miano od cesarza Tyberiusza. Z kolei nazwa Ichor [...] pochodzi ze starożytnej greki, która wykorzystywała to słowo do określania eterycznych fluidów płynących w żyłach bogów.   

Tiberium
[hasło], w: Command & Conquer Wiki, online: https://cnc.fandom.com/wiki/Tiberium [dostęp: 4.11.2022].


Przy okazji omawiania growych encyklopedii wspominaliśmy, że łamią one leksykograficzny zakaz definiowania nieznanego nieznanym (ignotum per ignotius). Jednak teraz możemy spojrzeć na to szerzej: etymologia tyberium przedstawiona w tej definicji pokazuje również proces słowotwórczy, co światotwórczy. Przez powiązanie tyberium z rzeką Tybr twórcy gry sugerują, że to właśnie we Włoszech zaczęło się gwałtowne rozprzestrzenianie tej substancji, a różnorodne konwencje wyjaśniania jego źródłosłowu wymusiły wprowadzenie nazw dwóch ważnych frakcji w grze: Bractwa Nod, widzącego w tyberium szansę na wyniesienie człowieka na nowy poziom ewolucji, oraz rasy Scrin, traktującej tyberium jako życiodajny, boski nektar. 

Równocześnie wprowadzenie tyberium determinuje przyjęcie określonego modelu światotwórczego. Odpowiada bowiem na pytanie co by było, gdyby pod koniec XX wieku na ziemi pojawiła się fikcyjna krystaliczna substancja, wywracająca do góry nogami egzystencję Ziemian i dająca szansę na gwałtowny rozwój technologiczny i biologiczny? Takie założenie jest przy tym, zauważcie, zupełnie niezależne od gatunku gry, na jaki się zdecydujemy (RPG, MMORPG, RTS, 4X...), choć oczywiście ześrodkowanie całej opowieści na wydobywanie cennej substancji bardzo pasuje do stylu rozgrywek strategicznych.

Metoda, którą tu opisuję, wyglądałaby zatem następująco:

  1. Wymyślenie allonimu nazywającego dowolne fikcyjne zjawisko, artefakt, postać, lokację itp.
  2. Wyjaśnienie jego znaczenia w sposób maksymalnie uproszczony.
  3. Uzupełnienie definicji o 2-3 nowe allonimy, otwierające szansę na stworzenie kolejnych definicji.
  4. ...przy jednoczesnej dbałości o spójność źródłosłowów (etymologii) oraz tworzonego w ten sposób (choć na małą skalę sztucznego języka).